Dziś na kolację proponuję lekko podpieczoną w piekarniku
bagietkę, albo ciabatkę jak kto woli z pastą śródziemnomorską. Pycha!
Tak na prawdę taka bagietka może być również zjedzona na śniadanie, szybki
lunch lub jako dodatek do sałatki.
Pastę śródziemnomorską zrobiłam w moim ulubionym robocie
kuchennym, czyli Malakserze używając funkcji siekania. Zajęło mi to może 3
minuty! I pasta gotowa. Naturalnie równie dobrze sprawdzi się tradycyjny
nóż i odrobina cierpliwości. Można zrobić pasty nieco więcej, włożyć do
słoiczka i przechowywać w lodówce.
Oto składniki, jakich użyłam do zrobienia pasty:
- czarne oliwki (ok. 3/4 szkl.)
- zielone oliwki (ok. 1/3 szkl.)
- suszone pomidory (kilka połówek)
- trochę oliwy z suszonych pomidorów
- kapary (ok. 3 łyżek)
- rukola (garść)
- pieprz, tabasco lub chili
Wszystkie składniki drobno siekamy i łączymy ze sobą.
Dominującym składnikiem są czarne oliwki. Są neutralne w smaku i służą trochę
jako baza naszej pasty. Resztę składników dodajemy według naszego gustu i
smaku. Jeżeli nasza pasta jest zbyt mało wyrazista w smaku, to proponuję
dołożyć więcej kaparów.
Pastę śródziemnomorską można używać nie tylko do różnego
rodzaju pieczywa, ale także do makaronu posypując dodatkowo rukolą lub
prażonymi pestkami dyni.
Smacznego!
Miseczki wykonałam z formy. Każda w innym kształcie i
kolorze. Więcej informacji na temat miseczek można znaleźć tu: http://www.peweks.net/index.php?products=product&prod_id=781


