poniedziałek, 12 maja 2014

Dwie wersje szparagów na dwóch paterach.

Ponieważ sezon na szparagi trwa bardzo krótko, czym prędzej przedstawiam kolejne pomysły na wykorzystanie ich w naszej kuchni.

Pierwsza wersja.
Potrzebne składniki:
- paczka szparagów
- brokuły
- 3 ząbki czosnku
- parmezan do posypania
- sól, pieprz, oliwa

Szparagi gotujemy w lekko osolonej wodzie. Tu podaję przepis jak to zrobić: http://peweks-ceramika.blogspot.com/2014/05/jak-gotowac-szparagi.html 
Brokuły natomiast na parze. Dość krótko, aby nie rozgotowały się.
Następnie na rozgrzanej oliwie chwilę podsmażamy drobno pokrojone ząbki czosnku. Potem dodajemy szparagi i brokuły. Całość smażymy bardzo krótko. Chodzi o to, aby nasze warzywa podgrzały się i nabrały aromatu oliwy czosnkowej.  Doprawiamy solą i pieprzem. Na koniec posypujemy startym parmezanem lub innym intensywnym w smaku serem.




Aby nasze danie stało się bardziej treściwe i zawierało nieco białka zwierzęcego , proponuję drugą wersję, a mianowicie: szparagi z krewetkami.
To danie jest bardzo podobne do poprzedniego. Różnica polega na tym, aby zastąpić brokuły krewetkami.

Oto potrzebne składniki:
- pęczek szparagów
- krewetki
- 3 ząbki czosnku
- parmezan do posypania
- sól, pieprz, oliwa
- natka pietruszki do posypania
Na rozgrzanej oliwie chwilę podsmażamy drobno pokrojone ząbki czosnku i dodajemy krewetki. Krewetki podsmażamy ok. 3 minut, co jakiś czas mieszając. Skrapiamy je cytryną. Następnie dorzucamy ugotowane szparagi. Doprawiamy solą i pieprzem. Nasze danie jest już gotowe. Wystarczy posypać parmezanem i garścią pokrojonej natki pietruszki.
Pychota!
Ja często polewam jeszcze intensywną w smaku oliwą.
Smacznego.









Patery, które są zaprezentowane na zdjęciach wykonałam własnoręcznie. Więcej informacji na ich temat można znaleźć w moim sklepie z ceramiką, czyli tu: http://www.peweks.net/index.php?products=product&prod_id=799 i tu: http://www.peweks.net/index.php?products=product&prod_id=449.



niedziela, 4 maja 2014

Jak gotować szparagi?

Ostatnio kilka osób pyta mnie jak gotuję szparagi. Ponieważ w maju i czerwcu bardzo często je przyrządzam, mam kilka spostrzeżeń, którymi chętnie się podzielę.
Otóż przygotowanie tych sezonowych warzyw, które tak szybko znikają z pól jest dość proste i nie pochłania wiele czasu.
Przy zakupie szparagów zwracam uwagę, aby końcówki nie były zbytnio zdrewniałe, a główki były jak najmniej rozwinięte. Wybieram szparagi średniej wielkości.
Następnie odcinam zdrewniałe końce i obieram je obieraczką. Jeśli szparagi są cienkie, nie obieram ich, tylko odcinam twarde końcówki.







Szparagi wrzucam do gotującej się wody na ok 5 minut. Uważam, aby ich nie rozgotować. Trzeba pamiętać, że wierzchołki szparagów są delikatne i znacznie szybciej miękną podczas obróbki cieplnej niż twarde końce.
Polecam specjalny garnek. Dostałam go od mojej przyjaciółki. Sprawdza się znakomicie.
Garnek napełniam wodą, tak, aby wierzchołki szparagów nie były w niej zamoczone. Wówczas te delikatne końce gotują się znacznie wolniej niż pozostałe części szparagów.

Paterę turkusową ulepiłam oczywiście własnoręcznie i poszkliwiłam ciemnym turkusem. Nie tylko szparagi pięknie się na niej prezentują:-)
Polecam.

poniedziałek, 28 kwietnia 2014

Szparagi na zielonej paterze.

Sezon na szparagi już się zaczął!
Z wielką niecierpliwością zawsze czekam na moment, kiedy mogę delektować się tym przepysznym i niezwykle zdrowym warzywem. Szparagi chyba najbardziej lubię podsmażone na oliwie z czosnkiem z dodatkiem chilli i parmezanu. Pyszne są także zanurzane w żółtku lub jako zupa-krem.
Dzisiaj prezentuję je jako dodatek do makaronu. 

Oto potrzebne składniki:
- 1 paczka zielonych szparagów
- 300 g dowolnego makaronu
- 4 ząbki czosnku
- parmezan do posypania
- oliwa
- kilka suszonych pomidorów
- papryczka chilli (opcjonalnie)








Makaron gotujemy al dente. Szparagi obieramy, odcinami zdrewniałe końcówki i gotujemy chwilę w lekko osolonej wodzie. Uwaga, aby ich nie rozgotować. Właściwie też powinny być al dente.
Na rozgrzanej oliwe podsmażamy wcześniej drobno pokrojone ząbki czosnku, a następnie dodajemy makaron, szparagi (mogą być pokrojone na mniejsze części) oraz suszone pomidory. Doprawiamy solą, jeśli jest taka potrzeba. Na koniec posypujemy parmezanem i suszoną papryczką chilli. Można dodatkowo jeszcze skropić oliwą.
Pycha!
Smacznego.
Paterę z zielonym wnętrzem wykonałam całkowicie ręcznie. Świetnie nadaje się do serwowania różnego rodzaju sałat i owoców.


czwartek, 10 kwietnia 2014

Makaronowe danie Agaty w wiosennych miseczkach

To danie jest tak szybkie i pyszne, że nie sposób nie wprowadzić go do domowego menu. Tak stało się w moim przypadku, kiedy spróbowałam go po raz pierwszy na pewnej damskiej imprezie:-)
Prosty makaron z lekko podsmażonymi warzywami i krewetkami doprawiony sosem sojowym oczarował nie tylko mnie.

Przekazuję przepis, naprawdę warto.
Oto potrzebne składniki:
- 1 opakowanie błyskawicznego makaronu Wonton
- opakowanie ulubionych mrożonych warzyw
- opakowanie mrożonej mieszanki chińskiej
- ok. 300 g mrożonych krewetek
- 4 ząbki czosnku
- kilka łyżek sosu sojowego
- 3 łyżeczki imbiru






Rozmrażamy i odsączamy z wody krewetki. Podsmażamy je na oliwie z drobno pokrojonym czosnkiem i imbirem ok. 2-3 minuty. Następnie przekładamy je do miseczki. Na tej samej oliwie podsmażamy mrożone warzywa. W oryginalnej wersji, którą jadłam była to "mieszanka zielonych warzyw" oraz "mieszanka chińska". O tej porze roku często sięgam po warzywa mrożone.
Kiedy nasza mieszanka jest już podsmażona dodaję do niej krewetki oraz wcześniej ugotowany makaron. Doprawiam sosem sojowym i jeszcze chwilę podgrzewam na patelni.
Danie gotowe. Przygotowanie zajmuje dosłownie kilka minut.
Polecam i życzę smacznego.

Miseczki ulepiłam z jasnej gliny i wydobyłam z nich niepowtarzalne kształty. Więcej szczegółów można znaleźć tu: http://www.peweks.net/index.php?products=product&prod_id=793

poniedziałek, 7 kwietnia 2014

Pieczony fenkuł na zielonych talerzykach.


Fenkuł - inaczej koper włoski ma bardzo charakterystyczny nieco anyżkowy smak. Często dodaję go do smażonego ryżu, który doprawiam sosem sojowym.
Dziś fenkuł w nieco innej wersji, a mianowicie pieczony w piekarniku. Nie ma się co oszukiwać, samym fenkułem się nie najemy. Trzeba więc go potraktować jako dodatek do dania głównego.

Ponieważ staram się unikać mięsa, daniem głównym był dziś ryż z sosem sojowym, szczypiorem połączony z roztrzepanym jajkiem. Całość usmażona na patelni.
Fenkuł natomiast podałam osobno.
Pokroiłam go na grube (ok. 1 cm) plastry i ułożyłam na blaszce. Następnie każdy plaster posmarowałam oliwą połączoną z bułką tartą. Posoliłam i wstawiłam do rozgrzanego do 210 stopni piekarnika na 13 minut.
Bułka tarta razem z oliwą utworzyła chrupiącą powierzchnię. Fenkuł także był chrupiący.
Całość fajna i lekka.
Polecam:-)





poniedziałek, 17 marca 2014

Tosty na porcelanowym talerzyku.

Muszę przyznać, że mam słabość do chleba tostowego i czasami pozwalam sobie na przyrządzenie pysznego, ciepłego tościka. Kanapka na gorąco może zawierać przeróżne składniki. Jakie to będą, zależy od nas. U mnie obowiązkowo zawsze jest ser. A dziś jeszcze dodatkowo:
- awokado
- rukola
- pomidory suszone drobno pokrojone
- ser mozzarella (kula)
- ser żółty starty na tarce










Przyrządzenie naszego tosta jest banalnie proste i szybkie. Posypujemy startym serem żółtym
obie kromki. Następnie na jedną kromkę układamy plastry białej mozzarelli, awokado, pomidory suszone i rukolę. Składamy obie kromki razem i podsmażmy na maśle na patelni.
Pycha, wspaniałe na lunch lub kolację.
Smacznego:-)


Porcelanowy komplecik wykonałam ręcznie z porcelany, na której odcisnęłam polne rośliny. Po więcej szczegółów zapraszam tu: http://www.peweks.net/index.php?products=product&prod_id=783.

środa, 5 marca 2014

Zupa czosnkowo-serowa podana w oryginalnych miseczkach.

Zupa czosnkowa to chyba jedna z najbardziej popularnych zup u naszych sąsiadów Słowaków. Miałam ostatnio okazję odwiedzić kilka słowackich restauracji i muszę stwierdzić, że "cesnekova polevka" pojawiła się bez wyjątku w karcie menu każdej z nich. Taka zupa to niezwykle rozgrzewająca i zdrowa mikstura, świetna na jesienne i zimowe wieczory.

Tak się cudownie składa, że uwielbiam czosnek pod każdą postacią więc ta zupa idealnie wpasowuje się w moje gusta kulinarne.

Dziś czosnkowa z serem na polskim stole.
Oto potrzebne składniki.
- 1,5 l bulionu warzywnego
- 7 ząbków czosnku
- 1/2 szklanki startego sera
- grzanki


















Gotujemy włoszczyznę wraz z ulubionymi przyprawami i ziołami w osolonej wodzie przez około 40 minut. Wyjmujemy warzywa. Dodajemy drobno posiekany czosnek wcześniej lekko podsmażony na maśle. Gotujemy na małym ogniu jeszcze 15 minut.
Dodajemy ser. Ser rozpuści się i opadnie na dno. Dokładnie tak ta zupa powinna wyglądać. Ponieważ jest ona dość wodnista podajemy ją z grzankami.

Miseczki wykonałam z jasnej gliny formując oryginalne powyginane kształty. Więcej szczegółów można znaleźć tu: http://www.peweks.net/index.php?products=product&prod_id=784.

niedziela, 2 marca 2014

Roladki z cukinii na turkusowej paterze.

Uwielbiam cukinię nie tylko za jej delikatny smak, ale również za jej właściwości prozdrowotne. Jest cennym źródłem wapnia i potasu oraz takich witamin jak A, C, B1, B2P i P.  Cukinia to warzywo, które odkwasza nasz organizm, jest lekkostrawna, niskokaloryczna i nie kumuluje w sobie metali ciężkich. I na dodatek można ją jeść nie tylko podsmażoną czy podduszoną, ale także na surowo.

Dziś proponuję cukinię w wersji lekko podsmażonej w postaci roladek.
Oto potrzebne składniki:
- cukinia
- kozi ser
- suszone pomidory (lub pasta z suszonych pomidorów i oliwek, przepis można znaleźć tu: http://peweks-ceramika.blogspot.com/2014/02/pasta-z-oliwek-i-suszonych-pomidorow.html)
- rukola








Cukinię kroimy wzdłuż na cienkie plastry i podsmażamy na oliwie. Studzimy. Plastry smarujemy serkiem. Nie musimy smarować całych plastrów. Serek możemy nałożyć tylko na połowę plastra. Następnie nakładamy pastę lub połówkę suszonego pomidora oraz rukolę. Zawijamy i gotowe.
Na cukinię możemy nałożyć różnego rodzaju ulubione przez nas warzywa. Mogą to być kiełki, papryka pokrojona w słupki, oliwki czy serki w różnych smakach..
Takie roladki to świetna przekąska i urozmaicenie codziennego menu.
Polecam:-)
Paterkę turkusową wykonałam z jasnej gliny i poszkliwiłam szkliwem z charakterystycznymi spękaniami, w które wtarłam ciemny barwnik. Uzyskałam bardzo ciekawy efekt. Więcej informacji można znaleźć tu: http://www.peweks.net/index.php?products=product&prod_id=772

wtorek, 4 lutego 2014

Pasta z oliwek i suszonych pomidorów.

Dziś na kolację proponuję lekko podpieczoną w piekarniku bagietkę, albo ciabatkę jak kto woli z pastą śródziemnomorską. Pycha! Tak na prawdę taka bagietka może być również zjedzona na śniadanie, szybki lunch lub jako dodatek do sałatki.  
Pastę śródziemnomorską zrobiłam w moim ulubionym robocie kuchennym, czyli Malakserze używając funkcji siekania. Zajęło mi to może 3 minuty! I pasta gotowa. Naturalnie równie dobrze sprawdzi się tradycyjny nóż i odrobina cierpliwości. Można zrobić pasty nieco więcej, włożyć do słoiczka i przechowywać w lodówce.

Oto składniki, jakich użyłam do zrobienia pasty:
- czarne oliwki (ok. 3/4 szkl.)
- zielone oliwki (ok. 1/3 szkl.)
- suszone pomidory (kilka połówek)
- trochę oliwy z suszonych pomidorów
- kapary (ok. 3 łyżek)
- rukola (garść)
- pieprz, tabasco lub chili

Wszystkie składniki drobno siekamy i łączymy ze sobą. Dominującym składnikiem są czarne oliwki. Są neutralne w smaku i służą trochę jako baza naszej pasty. Resztę składników dodajemy według naszego gustu i smaku. Jeżeli nasza pasta jest zbyt mało wyrazista w smaku, to proponuję dołożyć więcej kaparów.









Pastę śródziemnomorską można używać nie tylko do różnego rodzaju pieczywa, ale także do makaronu posypując dodatkowo rukolą lub prażonymi pestkami dyni.
Smacznego!
Miseczki wykonałam z formy. Każda w innym kształcie i kolorze. Więcej informacji na temat miseczek można znaleźć tu: http://www.peweks.net/index.php?products=product&prod_id=781

wtorek, 28 stycznia 2014

Przekąski w małych miseczkach.






W zimowe, śnieżne wieczory często rozkoszujemy się graniem w gry planszowe. To niezwykły sposób na spędzanie czasu wolnego z rodziną i z przyjaciółmi. Przepadamy wręcz za tą rozrywką i powiem szczerze, że nie ma już weekendu bez planszóweczki. Czy to w gronie rodzinnym czy z przyjaciółmi, gra musi być.
Często rozgrywka trwa kilka godzin, więc solidny posiłek przed grą jest bardzo wskazany. Podczas gry proponuję już tylko suche przekąski, tak aby nie zabrudzić planszy. 

Świetnie sprawdzają się wtedy różnego rodzaju suszone owoce (żurawina, rodzynki, figi czy morele). Najlepiej ekologiczne bez dwutlenku siarki i kwasku cytrynowego. Pestki dyni i słonecznika, które wcześniej prażę na patelni, czy wszelkiego rodzaju orzechy. Ja orzechy laskowe podpiekam chwilę w piekarniku. Trzeba uważać, aby ich nie spalić. Muszą być lekko rumiane. To moja ulubiona wersja orzechów. Są naprawdę pycha. No i migdały, które na odrobinie oliwy podsmażam z solą. Lekko rumiane i słone mają wytrawny smak.
Życzę smacznego i oczywiście pasjonującej gry!











Miseczki na przekąski poszkliwiłam wewnątrz beżowym szkliwem i udekorowałam niebieskim szkłem, które po rozpuszczeniu przepięknie wygląda na dnie naczynka. Więcej szczegółów można znaleźć tu: http://www.peweks.net/index.php?products=product&prod_id=729.




wtorek, 21 stycznia 2014

Zupa krem z groszku w białych miseczkach.

Ostatnio często dodaję groszek do różnych potraw. Prócz tego, że jest bardzo smaczny, ma wiele właściwości prozdrowotnych. Zawiera dużą ilość białka, wzmacnia śledzionę, trzustkę i żołądek. Ułatwia trawienie, działa lekko przeczyszczająco.
Warto często stosować go w kuchni. Jest ogólnie dostępny w wersji mrożonej. Świetnie smakuje podsmażony z cebulą i czosnkiem jako dodatek do kaszy lub ryżu. Razem z awokado natomiast urozmaici naszą sałatę. No i oczywiście bardzo dobry jest w wersji zupy kremu z malutkimi grzaneczkami. Co też prezentuję.


Potrzebne składniki:
- paczka mrożonego groszku
- 2 ziemniaki
- 1 cebula
- 1/2 pęczka natki z pietruszki, kolendry lub innego ulubionego zioła
- 3 ząbki czosnku








Na oliwie z odrobiną masła krótko podsmażamy pokrojoną w kostkę cebulę z czosnkiem. Następnie dodajemy rozmrożony wcześniej groszek i pokrojone surowe ziemniaki. Ziemniaki można pominąć. Dolewamy ok. 3/4 szklanki wody, doprawiamy solą i pieprzem i czekamy, aż warzywa zmiękną. Dodajemy natkę z pietruszki. Następnie wszystko miksujemy w blenderze. 
Zupę możemy podać z łyżką gęstej śmietany lub jogurtu oraz grzankami.
Smacznego.

niedziela, 12 stycznia 2014

Placki ziemniaczane na zielonej paterce.

Placki, które dziś proponuję to świetny pomysł na śniadanie, obiad i kolację.  Można podawać je z sałatą lub surówką. Placki są szybkie w przygotowaniu i świetnie smakują z sosem jogurtowo-czosnkowym.

Oto potrzebne składniki:
- 1 kg ziemniaków surowych (startych na grubej tarce)
- 1/2 pętka kiełbasy pokrojonej w małą kostkę (można ją zastąpić rozmrożonym groszkiem)
- 4 duże łyżki szczypioru (drobno pokrojonego)
- 2 jajka
- 2 łyżki startej bułki lub mąki
- sól, pieprz
 










W dużej misie łączymy wszystkie składniki: starte ziemniaki, pokrojoną kiełbasę, szczypior, jajka oraz bułkę tartą. Doprawiamy solą i pieprzem. Placki smażymy na rozgrzanej patelni.
W osobnej miseczce rozrabiamy jogurt naturalny z wyciśniętym czosnkiem, szczypiorem i solą.
Placki podajemy z sosem jogurtowym.
Pycha. 

sobota, 4 stycznia 2014

Pasta z twarożku i selera naciowego na podłużnej paterce.

Lubię pasty do chleba, bo niezwykle urozmaicają tradycyjne kanapki. Często bywa tak, że nie możemy już patrzeć na kanapkę z wędliną lub serem żółtym. A taka pasta na małej kromeczce chlebka stanowi nie tylko ciekawą odmianę smakową, ale także i estetyczną.
Pięknie podane kanapeczki, aż chce się jeść:-)
 
Oto kolejny przepis na pastę do chleba:
200 g twarożku
4 łyżki selera naciowego (pokrojonego w drobną kostkę)
2 łyżki szczypiorku (drobno pokrojonego)
2 łyżeczki natki pietruszki (drobno pokrojonej)
sól i pieprz
 



 
 

 
Wszystkie składniki ze sobą łączymy. Seler naciowy powinien dominować w naszej paście. Jego chrupkość i charakterystyczny smak to sedno pasty.
Podajemy na ciemnym chlebie.
Smacznego:-)
 
Podłużne paterki wykonałam ręcznie z jasnej gliny i poszkliwiłam kolorem czerwonym, czarnym, białym i zielonym. Paterki są świetne do serwowania kanapeczek, sałatek, owoców i deserów.

piątek, 3 stycznia 2014

Omleciki na słodko na czerwonej paterze.

Pomysł na małe omleciki przyszedł mi zupełnie znienacka, kiedy to odwracając na patelni wielgachny omlet rozpadł się i połowa z niego znalazła się na płycie kuchennej. Stwierdziłam: po co męczyć się z dużymi omletami, czemu nie zrobić małych? I tak powstały małe zgrabne omleciki-placuszki, które bez większego trudu można przewrócić na drugą stronę. Nie łamią się i co ważne nie uciekają z patelni:-)

Przepis na omlet znają chyba wszyscy.
Robimy go z jajek.

Białka ubijamy na sztywną pianę. Następnie dodajemy rozkłócone żółtka i całość delikatnie mieszamy. Niektórzy dodają jeszcze dużą łyżkę mąki.
Rozgrzewamy patelnię. Dużą łyżką nakładamy niewielkie ilości masy, tak aby powstały nam placuszki. Po kilku minutach, przewracamy je na drugą stronę. Usmażone przekładamy na talerz lub paterkę i podajemy z domowym dżemem, konfiturami, syropem klonowym lub cukrem pudrem.
Świetne na śniadanie lub kolację.
Pycha.
 







Czerwoną paterę wykonałam ręcznie z jasnej gliny. Każde danie świetnie się na niej prezentuje. Więcej szczegółów na temat patery można znaleźć tu: http://www.peweks.net/index.php?products=product&prod_id=687